Logo-jacek

Kto pyta, nie błądzi

Student ubiegający się o stypendium socjalne przedłożył wyrok rozwodowy z 1993 roku, w którym to zasądzono alimenty na jego rzecz w kwocie 800 000 zł. Jednocześnie oświadczył, że nie otrzymuje tych kwot, bowiem nie ma kontaktu z ojcem. Czy te alimenty należy uwzględnić, czy można je pominąć obliczając dochód w rodzinie studenta? Ma to istotne znaczenie, bowiem gdyby je policzyć, to student przekroczy próg dochodowy.

Orzeczenie w przedmiocie alimentów zastępuje dochody rodzica zobowiązanego do alimentacji. Jednym z takich dokumentów jest wyrok rozwodowy, w którym to znajduje się również orzeczenie co do alimentów. W opisanej sprawie trzeba mieć na uwadze, że jest to kwota przed denominacją, a tym samym 800 tys. należy przeliczyć jako 80 zł.
Organ nie powinien jednak przemilczeć oświadczenia studenta o tym, że nie otrzymuje tych alimentów. Należy wezwać studenta do przedłożenia informacji, czy zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne wobec zobowiązanego rodzica, a jeśli tak, to czy egzekucja komornicza jest prowadzona. Dopiero zaświadczenie od komornika, że prowadzona egzekucja jest bezskuteczna pozwala na pominięcie kwot zasądzonych alimentów.

Student V roku prawa ubiegając się o stypendium rektora dla najlepszych studentów przedłożył zaświadczenie, z którego wynika, że w dniu 20 czerwca 2016 r. jego tekst został złożony do druku w wydawnictwie celem wydania w tomie pokonferencyjnym, który jednak został opublikowany w dniu 7 października 2016 r. Regulamin wyraźnie stanowi, że punktuje się wydanie publikacji m.in. w wydawnictwie pokonferencyjnym. Czy należy przyznać studentowi punkty za ww. osiągnięcie? W kolejnym roku student ukończy studia i to osiągnięcie mu przepadnie.

Regulamin przyznawania pomocy materialnej studentom, wydawany na podstawie art. 186 psw, w połączeniu z konstytucyjną zasadą autonomii szkolnictwa wyższego pozwala na przyjęcie różnych kryteriów na użytek stypendium rektora dla najlepszych studentów. Racjonalne wydaje się jednak punktowanie tylko prac już opublikowanych. Bez względu jest tutaj forma wydania – elektroniczna czy tradycyjna, papierowa. W sprawie rozróżnienia pojęć „publikacja” oraz „artykuł przyjęty do druku” wypowiedział się m.in. WSA w Krakowie w wyroku z dnia 1 października 2014 r, sygn III SA/Kr 399/14. W ocenie Sądu publikacją jest artykuł opublikowany, natomiast artykuł przyjęty do druku nie jest przedmiotem punktacji. Stanowisko to zasługuje na aprobatę. Oczywiście, można wprowadzić kryteria, gdzie punktuje się również teksty przyjęte do druku, ale po pierwsze nie ma pewności, czy taki artykuł faktycznie zostanie przyjęty do druku,
 po drugie istnienie realne ryzyko przyznania punktów w I roku za artykuł w druku, a w II roku za artykuł opublikowany. Nie można punktować jednak dwa razy tego samego osiągnięcia.