Logo-jacek

Z wokandy

Tytułem wstępu należy wyjaśnić, że Naczelny Sąd Administracyjny i wojewódzkie sądy administracyjne sprawują kontrolę m.in. w sprawach w przedmiocie pomocy materialnej. Orzeczenia te stanowią nie tylko spory materiał badawczy, ale ich lektura powinna prowadzić do eliminowania nieprawidłowości. Z tego powodu uzasadnione jest prezentowane przynajmniej wybranych wyroków i postanowień, ważnych dla praktyki. Publikowane są na stronie Naczelnego Sądu Administracyjnego pod symbolem: 6143 - jest to baza ogólnodostępna i bezpłatna.

Na uwagę zasługuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 3 grudnia 2015 r., sygn. III SA/Lu 912/15 (kliknij, żeby pobrać wyrok). Jest to dość istone orzeczenie, bowiem WSA zobowiązał Uczelnianą Studencką Komisję Socjalną do wydania decyzji przyznającej stypendium rektora dla najlepszych studentów Uniwersytetu w roku akademickim [...], w terminie 30 dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia.
Przypomnieć należy, że co do zasady WSA, zgodnie z przepisami ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, mógł skargę odrzucić, oddalić albo uwzględnić - co w tym ostatnim przypadku skutkowało uchyleniem decyzji w przedmiocie przyznania pomocy materialnej. Akta sprawy wracały na uczelnię i organ musiał na nowo zająć się sprawą. Wprawdzie istotną rolę odgrywały w postępowaniu przyczyny uchylenia decyzji (czy przyczyną było naruszenie norm proceduralnych, czy np. naruszenie przepisów prawa materialnego), to jednak zdarzało się dość często, że wynik sprawy był taki sam. Z tego powodu zwrócić należy uwagę na treść art. 145a § 1 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, zgodnie z którym:

W przypadku, o którym mowa w art 145 § 1 pkt 1 lit. a lub pkt 2, jeżeli jest to uzasadnione okolicznościami sprawy, sąd zobowiązuje organ do wydania w określonym terminie decyzji lub postanowienia wskazując sposób załatwienia sprawy lub jej rozstrzygnięcie, chyba że rozstrzygnięcie pozostawiono uznaniu organu.

Powyższy przepis dodany został ustawą o zmianie ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi z dnia 9 kwietnia 2015 r., (Dz. U. z 2015 r., poz. 658) i obowiązuje od dnia 15 sierpnia 2015 r. Wyraźnie należy podkreślić, że takie "zastępowanie" organu przez sąd nie jest i nie będzie praktyką. Ma ono raczej swoje uzasadnienie w "przecinaniu" nieprawidłowości. W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że model kontroli sądowoadministracyjnej oparty jest na zaskarżeniu decyzji do WSA, na takie orzeczenie służy skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Owszem, zdarza się, że NSA kasuje orzeczenie WSA i tym samym WSA na nowo musi rozpatrzyć skargę, ale takie sytuacje nie występują dość często. W przypadku uczelni odmowa przyznawania stypendium, bo takie sprawy najczęściej trafiają do sądu, może mieć swoje uzasadnienie w przepisach ustawowych, ale niekiedy też jest wynikiem źle interpretowanego prawa, czy też niewłaściwego przeniesienia regulacji prawa powszechnie obowiązującego do regulaminów uczelnianych. Student więc ubiegający się o stypendium, po wniesieniu skargi do WSA i nawet po uzyskaniu korzystnego dla siebie wyroku na nowo oczekuje na wydanie decyzji np. organ I instancji. Gdy ten odmawia mu przyznania stypendium to student ma prawo do odwołania, a następnie może złożyć skargę do WSA i skargę kasacyjną do NSA. Przyjmując słuszność skargi studenta trzeba jednak liczyć się z dość długim czasookresem pomiędzy skargą, uchyleniem decyzji oraz wydaniem decyzji przyznającej stypendium.

Wracając do naszego orzeczenia WSA w Lublinie, studentka złożyła w dniu 22 października 2013 roku wniosek o stypendium rektora dla najlepszych studentów  "z tytułu średniej ocen oraz priorytetowych osiągnięć naukowych". Uczelniana Studencka Komisja Stypendialna w grudniu 2013 r. odmówiła przyznania jej stypendium z uwagi na fakt, że studentka zajęła 4. miejsce na liście rankingowej, a miejsc stypendialnych było tylko 3. Organ dodatkowo wskazał, że:
"udokumentowana na wniosku średnia ocen oraz przedstawione osiągnięcia były podstawą do przyznania stronie przez USKS łącznie 231 punktów. Za średnią ocen studentka uzyskała 161 pkt, natomiast za osiągnięcia naukowe łącznie uzyskała 70 pkt. Stypendium rektora na 2 roku studiów 2 stopnia kierunku [...] otrzymały trzy osoby, które uzyskały odpowiednio następującą liczbę pkt; pierwsza osoba na liście 371 pkt, druga osoba 249 pkt, trzecia osoba 235 pkt. M. B. z liczbą 231 pkt zajęła na liście rankingowej dla 2 roku 2 stopnia kierunku [...] miejsce czwarte, które nie uprawniało do przyznania stypendium rektora".

Studentka złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. USKS decyzją z marca 2014 r. utrzymała w mocy swoje rozstrzygnięcie. Następnie studentka wniosła do WSA skargę; wyrokiem z dnia 27 stycznia 2015 r. (sygn. III SA/Lu 597/14) uchylił zaskarżoną decyzję czyniąc przy tym następujące uwagi:
- nazwa komisji nie zawiera słowa "odwoławcza" ale jej uprawnienie do rozstrzygania wynika z przepisów prawa, będących podstawą powołania tego organu (i przekazania uprawnień przez rektora);
- weryfikacja przez Wydziałową Komisję Stypendialną (tak zakreślono w regulaminie przyznawania pomocy materialnej) nie wiąże, ani nie zwalnia, z obowiązku prowadzenia postępowania i zgromadzenia materiału dowodowego na użytek postępowania, Uczelnianej Studenckiej Komisji Stypendialnej, bowiem USKS jako organ prowadzący ma prawo wezwać studenta do złożenia wyjaśnień;
- złożenie wniosku bez wymaganych dokumentów może polegać na niedołączeniu dokumentów w ogóle, bądź na dołączeniu dokumentów, które nie mogą być uznane za spełniające wymagania, a taka wada, bez jej usunięcia, nie daje podstaw do przyznania punktów za kategorie poszczególnych osiągnięć naukowych, których dotyczą wymagane dokumenty;
- organ powinien wezwać studenta ubiegającego się o stypendium rektora dla najlepszych studentów do "poprawienia lub uzupełnienia wniosku", z pouczeniem, że niezastosowanie się do wezwania spowoduje nieprzyznanie punktów za osiągnięcie, którego dotyczy niedołączony wymagany dokument - na marginesie należy wskazać, że takie było też postanowienie zawarte w "
Wytycznych w zakresie procedury przyznawania stypendium rektora dla najlepszych studentów" wydanym przez Prorektora;
- wytyczne, o których mowa powyżej formalnie nie wiążą ani studenta, ani organu rozpatrującego wniosek w przedmiocie stypendium, ale nie sposób uznać, że organ je pominie, zwłaszcza te normy wynikające z odpowiedniego stosowania Kodeksu postępowania administracyjnego, a mające na celu ochronę praw studenta.

Skutkiem uchylania przez WSA ww. decyzji była konieczność rozpatrzenia sprawy na nowo, przy uwzględnieniu uwag sformułowanych w uzasadnieniu wyroku.

I tu powracamy już do naszego orzeczenia WSA w Lublinie z dnia 3 grudnia 2015 r. Otóż komisja wydając decyzję w maju 2015 r. uznała, że skoro w dniu 3 lutego 2015 r. studentka ukończyła studia to tym samym nie należy jej się stypendium za osiągnięcia w roku akad. 2012/2013. Utrata statusu (chociaż tu miała miejsce błędna kwalifikacja przez organ) powinna prowadzić do umorzenia postępowania. Komisja jednak zastosowała się do wytycznych WSA i wezwała do uzupełnienia braków formalnych, ostatecznie przyznając studentce 241 pkt. Tym samym studentka zajęła trzecie miejsce na liście rankingowej, a przypomnieć należy, że właśnie tylko trzy stypendia były przypisane dla tego kierunku i roku, gdzie studiowało 30 studentów. Komisja więc odmawiając przyznania stypendium wskazała, że gdyby uczynić zadość żądaniu studentki, organ musiałby naruszyć art. 174 ust. 4 PSW, zgodnie z którym stypendium rektora dla najlepszych studentów może otrzymywać nie więcej niż 10 % liczby studentów. Komisja podała, że takie stypendium trafiło do osób, które otrzymały odpowiednio 371, 249 i 235 pkt. Nasza studentka podczas pierwotnego rozpatrywania wniosków złożonych w październiku 2013 r. otrzymała 231 pkt., następnie w wyniku wyroku WSA otrzymała ich jednak już 241. Komisja jednak tamte środki rozdysponowała. W uzasadnieniu Komisja również odniosła się do ewentualnego przyznania stypendium z puli przeznaczonej na pomoc materialną w roku akad. 2014/2015, wskazując na niemożność przyznania, chociaż z uwagi na abstakcyjność tych rozważań, należy całkowicie pominąć ten wywód.

WSA w Lublinie w wyroku z dnia 3 grudnia 2015 r. wskazał na następujace kwestie, które organy przyznające stypendium powinny znać:
- sprawa przyznania stypendium rektora dla najlepszych studentów była rozpatrywana dwukrotnie przez USKS.
- wyrokiem WSA z dnia 27 stycznia 2015 r. uchylone "pierwsze" ostateczne rozstrzygnięcie, a zawarta w tym wyroku ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wiążą organ;

- co do zasady, o pomoc materialną mogą ubiegać się studenci, niemniej z uwagi na nieprawidłowe działanie organów uczelnianych nie można wywodzić niekorzystne dla studenta skutki. Sąd bowiem kontroluje zaskarżoną decyzję uwzgledniając stan prawny na moment jej wydania. Terminowe ukończenie studiów nie może być przesłanką odmowy przyznania stypendium, zwłaszcza że studentka wniosek o stypendium złożyła w dniu 22 października 2013 r. - na rok akad. 2013/2014, ale za osiągnięcia w roku 2012/2013; obroniła się zaś w lutym 2015 r.
- źródłem funduszu przeznaczonego na pomoc materialną dla studentów i doktorantów jest dotacja z budżetu państwa, ale również opłaty za korzystania z domu studenckiego i ze stołówki studenckiej, a także innych przychodów, w tym opłat za wynajem pomieszczeń w domach. W praktyce trzeba jednak pamiętać, że domy studenckie generują raczej stratę niż zysk;
- limit, o którym mowa w art. 174 ust. 4 PSW (10% liczby studentów i 40% środków) odnosi się do środków pochodzących z budżetu państwa, przeznaczonych wprost na stypendia. Nie ogranicza jednak możliwości przyznania stypendiów pod warunkiem sfinansowania "nadwyżki" z innych przychodów.

Podsumowujac, za zastosowaniem art. 145a § 1 PPSA przemawiał fakt, że niniejsza sprawa trafiła już po raz drugi do WSA. Kolejne uchylenie i wskazanie, że nie można odmówić prawa do stypendium tylko dlatego, że od dnia złożenia wniosku o stypendium upłynęło ponad 2 lata i studentka zdążyła już ukończyć studia, wcale nie prowadziłoby do ochrony praw skarżącego, a kontrola sądowoadministracyjna byłaby iluzoryczna. Również wywodu WSA m.in. wezwania do usunięcia braków formalnych zasługuję na aprobatę.